Parafia Św. Jerzego w latach 1925 - 1939
Ścisły związek problemów kościelnych z problemami i aspiracjami narodowymi oraz politycznymi regionu śląskiego był jedną z okoliczności, które doprowadziły w 1925 r. do utworzenia nowej diecezji katowickiej. Została ona powołana do życia bullą papieża Piusa XI "Vixdum Poloniae unitas" z 28.X.1925 r. i weszła jako sufragania w skład metropolii krakowskiej. Rządy w nowej diecezji objął jako pierwszy ordynariusz ks. bp August Hlond, który równocześnie przejął, z dniem 17.XI 1925 r., jurysdykcję kościelną nad całym terenem Śląska Cieszyńskiego. Dotychczasowy kanclerz Cieszyńskiego Wikariatu Generalnego, ks. Wilhelm Kasperlik, został zaś włączony w szeregi konsultorów kurii katowickiej. Równocześnie, w związku z utworzeniem diecezji katowickiej, biskup ordynariusz rozwiązał, z dniem 1 grudnia, dotychczasowy Wikariat Generalny Księcia Biskupa Wrocławskiego dla Polskiego Śląska Cieszyńskiego.
Dla całego Kościoła na Śląsku Cieszyńskim rozpoczyna się więc nowy okres dziejów, w innej niż dotychczas rzeczywistości. Puńcowska parafia, nadal przynależąc terytorialnie do dekanatu cieszyńskiego, weszła wraz z nim w skład nowo utworzonej diecezji katowickiej.
Proboszcz puńcowski ks. Edward Linzer, posiadający wówczas tytuł honorowego dziekana dekanatu cieszyńskiego, wraz z całą parafią, dokładał wszelkich starań, aby zakończyć gruntowny remont kościoła parafialnego, probostwa i budynków gospodarczych, który został rozpoczęty i systematycznie przeprowadzony od 1895 r. W roku 1925 zakupiono z funduszów parafii trzy dzwony kościelne oraz sygnaturkę, które zastąpiły dzwony zabrane w 1918 r. na cele wojenne. Nowe dzwony, wykonane w fabryce Karola Schwabe w Białej koło Bielska, miały wyryte imiona swoich patronów: Matki Bożej, św. Michała i św. Edwarda. Małą sygnaturkę umieszczono w wieżyczce nad prezbiterium.
Równocześnie na terenie Puńcowa i Dzięgielowa pojawia się problem związany z parcelacją i rozdziałem gruntów oraz lasów będących własnością Komory Cieszyńskiej. W związku z jej rozwiązaniem władze państwowe postanowiły rozdzielić grunty rolne pomiędzy mieszkańców wsi, na której owe grunty się dotychczas znajdowały. W większości przyznano je jednak ewangelikom, pomijając podania złożone przez zamieszkujących te rejony katolików. Bojąc się całkowitego przejęcia wszystkich gruntów przez ewngelików, ks. Linzer wystąpił w imieniu parafii do Powiatowego Urzędu Ziemskiego w Cieszynie z prośbą o przyznanie w Dzięgielowie działki o powierzchni 0,5 ha, która zostanie przeznaczona na budowę kaplicy dla mieszkańców Dzięgielowa. Ksiądz proboszcz powołał się równocześnie na fakt przydzielenia gruntu na terenie Dzięgielowa dla Zakładu Ewangelickiego "Eben-Ezer". Po długich staraniach przyznano wreszcie parafii działkę w Dzięgielowie, na której ks. Edward Linzer zaplanował wzniesienie kościoła. I chociaż był świadom, że sam nie jest w stanie już tego dokonać, to głęboko wierzył w realizację dzieła. Wówczas jednak, nie posiadająca środków materialnych na budowę kościoła na zakupoinej działce, parafia puńcowska wydzierżawiła ją Alojzemu Milacie, który równocześnie został zobowiązany do opłacenia wszelkich należności płynących z faktu użytkowania owej działki. Równocześnie parafia puńcowska zarządzała gruntami ziemskimi, w skład których wchodziło pole budowlane, łąka, pola uprawne, pastwiska, las, nieużytki oraz 8 ha pola, które w wyniku przeprowadzenia nowej granicy państwa znalazły się w Czeskim Puńcowie na terenie gminy Końska.
Wielka pracowitość i zaangażowanie się w zarządzanie majątkiem kościelnym i troska o jego utrzymanie, które przejawiał ks. Edward Linzer wraz z parafianami, zostały uhonorowane przez uznanie kościoła parafialngo w Puńcowie za zabytek, podlegający ochronie prawa - w myśl rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o opiece nad zabytkami sztuki.
Równocześnie od roku 1933 biskup ordynariusz polecił proboszczowi puńcowskiemu objęcie administracji nad parafią w Lesznj Górnej. Ta mała, podzielona granicą państwa, parafia stała się więc, przez jakiś okres czasu, jakby częścią parafii w Puńcowie. Rozpatrywać to należy jednak tylko na płaszczyźnie troski duszpasterskiej i gospodarczej ks. Linzera o te tereny, nigdy bowiem formalnie i urzędowo nie doszło do połączenia terenów tychże parafii w całość i utworzenia jednolitj jednostki terytorialnej.
Ksiądz proboszcz Edward Linzer, pracujący w Puńcowie od 1894 r., cieszący się wśród parafian wielkim poważaniem, świadom jednak zmęczenia spowodowanego podeszłym wiekiem oraz pojawiającymi się z upływem lat głosami lekceważenia i obojętności wśród parafian, złożył rezygnację z urzędu proboszcza w Puńcowie.
Wcześniej jednak, przed odejściem z parafii, ks. Linzer dokonał przeniesienia szkoły z dawnego budynku Katolickiej Gminnej Szkoły, która była własnością parafii, do nowego budynku. Dotychczas, w latach 1921 - 1937, kiedy w miejscu dawnej katolickiej szkoły wyznaniowej, której dyrektorem był każdorazowy organista puńcowski, prowadzono tu szkołę powszechną. Parafia puńcowska wynajmowała pomieszcznia jedynie w zamian za utrzymywanie czystości i regulowanie wszelkich opłat. Po zwolnieniu się pomieszczeń dawbej szkoły wykorzystano je na siedzibę organizacji młodzieżowych, działających w Puńcowie.
Odchodząc z parafii ks. Linzer zostawił po sobie ogromne dzieło rozbudowy i odnowienia całego kościoła parafialnego oraz majątku będącego własnością parafii. Przekazując 7. XI 1938 r. zarząd parafii swojemu następcy, odprawił rano uroczystą Mszę św. w asyście ks. dziekana Józefa Buryana z Goleszowa. Po Mszy św. parafianie odprowadzili ks. proboszcza do budynku szkoły, gdzie przygotowano uroczystość pożegnalną. W imieniu Rady Parafialnej proboszcza żegnał Paweł Urbaczka, a w imieniu Katolickich Stowarzyszeń Młodzieży Żeńskiej i Męskiej - Maria Wojtasówna oraz Ludwik Hernik. Po uroczystościach pożegnalnych i skromnym śniadaniu, w którym udział wzięli przedstawiciele parafii, jeden z puńcowskich gospodarzy, Tomasz Caputa, odwiózł ks. Linzera do jego domu w Cieszynie-Bobrku, gdzie przez długie lata prowadził jeszcze aktywne życie duszpasterskie i naukowe. Szczególnie poświęcał się studiowaniu historii Kościoła, dogmatyce i teologii moralnej. Ksiądz Linzer zmarł nagle w swoim domu na Bobrku. Na jego pogrzeb, który odbył się 24. VIII 1948 r. w Cieszynie, przybyli prócz katolików również liczni ewangelicy, a nawet spora liczba pastorów. Kondukt pogrzebowy prowadził ks. infułat Wilhelm Kasperlik.
W wyniku przeprowdzonego przez Kurię Diecezjalną w Katowicach konkursu urząd proboszcza w Puńcowie został przyznany ks. Zygmuntowi Krzyżanowskiemu, pochodzącemu z Kokutkowic koło Tarnopola w okręgu lwowskim. Nowy proboszcz pragnął przybyć do Puńcowa już 31.VIII i objąć parafię od 1.IX 1938 r. Niestety, plebania w Puńcowie zajęta była wówczas przez stacjonujący tam oddział żołnierzy. W związku z taką sytuacją ks. Linzer wystąpił do Kurii w Katowicach z prośbą o przesunięcie daty wprowadzenia się ks. Krzyżanowskiego dopiero na 7. XI 1938 r. Nowy administrator przybył do Puńcowa z parafii w Michałkowicach, gdzie pełnił obowiązki wikariusza. Obejmując ją jako administrator, a od 2.XII 1938 r. jako proboszcz, chciał ją nowocześnie urządzić. Najpierw planował założyć ogrzewanie w kościele, przy probostwie chciał urządzić obszerny ogród owocowy i kwiatowy oraz uporządkować cmentarz przy kościele parafialnym. Parafialna Rada Duszpasterska postanowiła więc na swoim posiedzeniu, w dniu 20. XI 1938 r., rozpocząć budowę nowego ogrodzenia wokół kościoła i cmentarza wraz z nową bramą, na co miała być przeznaczona kolekta w niedziele i święta, zbierana odtąd przez członków Komitetu Kościelnego i Rady Parafialnej. Finansowym wsparciem realizacji tej inwestycji miały być również ofiary materialne, zebrane przez ks. proboszcza w czasie odwiedzin kolędowych, rozpoczętych 1.I 1939 r. na terenie Puńcowa i Dzięgielowa. Ksiądz Krzyżanowski odwiedził wtedy łącznie 153 rodziny na terenie całej parafii. Niestety, niewielka część tej inwestycji mogła zostać zrealizowana, gdyż po krótkim okresie pobytu ks. Krzyżanowskiego w Puńcowie, 1.IX 1939 r. wybuchła II wojna światowa.